Twitter

Jest w Borównie  takie miejsce, w którym miło można spędzić czas. Do tego w doborowym towarzystwie kur, kogucików i kóz. To Chicken Land, który cieszy się coraz większą popularnością. Zresztą bardzo zasłużenie, bo naprawdę warto tam zawitać.

Ochoczo i żwawo, na własnych nogach, uczniowie klasy 4b wyruszyli do Borówna. Na spotkanie wyszła im pani Magdalena, która zaprosiła uczniów do swojego uroczego zakątka, gdzie wśród zieleni, pól, stogów siana  i kurników dzieci mogły się do woli wyhasać. Do dyspozycji były kręgle, do których rzucało się dyniami, ognisko z pieczonymi kiełbaskami i sklepik z herbatką, z syropem dyniowym oraz frytkami z keczupem, także dyniowym.

Kurki i koguciki żyją w całkiem luksusowych kurnikach. Widać, że pani Magdalena kocha swoich podopiecznych, stwarzając im przytulne warunki do życia. Poznaliśmy rodzinkę Kucikowskich - sympatyczną mamę kurkę Celinkę, tatusia  kogucika Kucika i synusia pawia Tymona oraz jego braciszka, Amadeusza. Paw miał wiele szczęścia, bo wykluł się ze znalezionego w parku jajka i zaopiekowała się nim rodzinka Kucikowskich.

Wycieczka wszystkim bardzo się podobała, pogoda dopisała, humory także i nawet sił starczyło na pieszy powrót do Czarnego Boru. (M.B.)