Ekologia wiele ma imion
- by Administrator
-
Odsłony: 4519
W obecnych czasach wielu z nas zadaje sobie pytanie: Jak być ekologicznym?
Odpowiedzi jest wiele. Możemy:
- oszczędzać wodę,
- segregować śmieci,
- używać bawełnianych toreb na zakupy,
- pić wodę z kranu przefiltrowaną w butelce lub dzbanku,
- kupować używane ubrania,
- stosować mydełka w kostce,
- brać szybkie prysznice,
- używać ściereczek kuchennych zamiast papierowego ręcznika,
- kupować owoce i warzywa od lokalnych sprzedawców….
My, klasa VIII c, postanowiliśmy zasadzić sad przy szkole w ramach działań ekologicznych. Sad dla całej społeczności szkolnej i nie tylko. Będą z niego korzystać w głównej mierze zapylacze, czyli owady zapylające kwiaty. Świat owadów i roślin łączy ścisły związek. Trudno sobie wyobrazić istnienie pszczół bez roślin dostarczających im pożywienia jakim jest pyłek i nektar. Wiele też gatunków roślin nie mogłoby istnieć bez owadów zapylających. Do wydania przez roślinę owoców najczęściej potrzebne są owady.
W naszym sadzie zasadziliśmy stare odmiany drzew owocowych: czereśnie, jabłonie, śliwy i grusze.
Przez wieki Polska była potęgą sadowniczą opartą o drzewa dawnych odmian. Głównie jabłonie były wszechobecnym elementem krajobrazu i stanowiły podstawę zaopatrzenia rodzinnych gospodarstw. Stare odmiany funkcjonowały we wszystkich regionach Polski i były doskonale przystosowane do panujących tam warunków. W ostatnich 50 latach wyginęło 80% zasobów starych drzew owocowych. Powstały nowe „przemysłowe” odmiany, które zostały przystosowane do zwiększonej produktywności - wcześniej i silniej owocujące, o zwiększonej gęstości sadzenia ze względu na małe rozmiary. Jednak ceną za sukces wydajności jest konieczność stałej opieki nad tymi drzewami, a głównie ochrony chemicznej, bo drzewa muszą być pryskane nawet 30 razy w ciągu sezonu wegetacyjnego. W dobie zwiększającej się świadomości skażenia środowiska, wszyscy coraz chętniej sięgamy po produkty uprawiane bez nadmiernej chemizacji. Chcemy jeść zdrowe, „niepryskane chemią” owoce.
Zachęcamy do sadzenia starych odmian drzew owocowych w sadach i przy domach.
Sadzenie przyszkolnego sadu było dla nas wspaniałym doświadczeniem. Pomagali nasi rodzice, a finansowo wsparł nas wójt naszej gminy Pan Adam Górecki.
Dziękujemy! Czekamy na wiosnę!