Dnia 6 czerwca dzieci z czarnoborskiego przedszkola udały się do malowniczej miejscowości Janiszów, gdzie mieści się Wioska Indiańska. To właśnie tu na moment każdy z nas przeniósł się do świata Indian. Podczas pobytu dzieci zobaczyły oryginalną bull boat – łódkę wykonaną ze skóry bizona, która dzięki opowieściom właściciela przeniosła nas wyobraźnią na wielkie wody. Ogrome wrażenie na maluchach zrobiły tipi, czyli pewnego rodzaju namioty, wysokie na kilka metrów, wykonane z białego płótna. Wchodząc do ich środka dowiedzieliśmy się, że nie miały one podłogi, a na środku znajdowało się ognisko. Tipi było domem dla całej indiańskiej rodziny. Po obejrzeniu i wysłuchaniu ciekawych historii z życia Indian przyszedł czas na resztę atrakcji. Każdy mógł spróbować swoich sił strzelając z łuku lub rzucając tomahawkiem. Dzieci wykonały przepiękne wisiory, które zabrały na pamiątkę do domu. Nawet doiliśmy bizonicę! Odbyły się wyścigi, w których nieważne było zwycięstwo, chodziło o dobrą zabawę. Na koniec dzieci mogły odpocząć przy ognisku, gdzie czekały na nie pieczone kiełbaski. Pobyt w Wiosce Indiańskiej zakończyliśmy wspólnym tańcem. Pogoda dopisała, zmęczeni ale szczęśliwi wróciliśmy do przedszkola. Mamy co wspominać! (K.W.)
22 gru
22 gru
20 gru
20 gru
Dnia 6 czerwca dzieci z czarnoborskiego przedszkola udały się do malowniczej miejscowości Janiszów, gdzie mieści się Wioska Indiańska. To właśnie tu na moment każdy z nas przeniósł się do świata Indian. Podczas pobytu dzieci zobaczyły oryginalną bull boat – łódkę wykonaną ze skóry bizona, która dzięki opowieściom właściciela przeniosła nas wyobraźnią na wielkie wody. Ogrome wrażenie na maluchach zrobiły tipi, czyli pewnego rodzaju namioty, wysokie na kilka metrów, wykonane z białego płótna. Wchodząc do ich środka dowiedzieliśmy się, że nie miały one podłogi, a na środku znajdowało się ognisko. Tipi było domem dla całej indiańskiej rodziny. Po obejrzeniu i wysłuchaniu ciekawych historii z życia Indian przyszedł czas na resztę atrakcji. Każdy mógł spróbować swoich sił strzelając z łuku lub rzucając tomahawkiem. Dzieci wykonały przepiękne wisiory, które zabrały na pamiątkę do domu. Nawet doiliśmy bizonicę! Odbyły się wyścigi, w których nieważne było zwycięstwo, chodziło o dobrą zabawę. Na koniec dzieci mogły odpocząć przy ognisku, gdzie czekały na nie pieczone kiełbaski. Pobyt w Wiosce Indiańskiej zakończyliśmy wspólnym tańcem. Pogoda dopisała, zmęczeni ale szczęśliwi wróciliśmy do przedszkola. Mamy co wspominać! (K.W.)
