HISTORIA NIEWYPŁAKANA
-
Odsłony: 5828
Uczniowie naszej szkoły mieli niepowtarzalną okazję spotkać się z niezwykłym muzykiem, multiinstrumentalistą i kompozytorem. Odwiedził nas, wraz ze swoim zespołem, aby opowiedzieć ,, Niewypłakaną historię”- Joszko Broda. Historię o ludziach, którzy po II wojnie światowej, bez pytania ich o zgodę, musieli opuścić swoje rodzinne strony i przybyć na obce tereny, aby tam zacząć swoje życie od nowa. Mowa oczywiście o przesiedleńcach, repartyjantach i co się z tym wiąże - o wielu ludzkich dramatach.
Pan Joszko Broda dał nam ciekawą lekcję historii i kultury. Był niezwykle przekonujący, bo wszystko, co robił i mówił, wypływało z jego serca. To tożsamość, z krwi i kości, beskidzkiego górala, przesiąkniętego muzyką, obyczajami i tradycją ludową. Niezwykle wrażliwego człowieka, który nie przejdzie obojętnie obok żadnej melodii czy przyśpiewki ludowej - aranżując je - nadaje im nowe, atrakcyjne brzmienie. Trzeba tez wspomnieć o jego niespotykanym talencie do gry na ,,byle czym”- w dosłownym tego słowa znaczeniu – na liściach, trawie, trzcinie, glinie, kamieniach, rogach zwierząt czy dzwonkach. Wszyscy byliśmy pod wielkim wrażeniem jego zdolności wydobywania dźwięków z tych ,,naturalnych instrumentów” .
Dzięki niemu dowiedzieliśmy się, jak wygląda okaryna – gliniany kamień, dudy – czyli kozy podhalańskie lub galicyjskie, rogi krów węgierskich i alpejskich, flety z gałązek bzu, śliwy czy gruszy albo ,,łąka”- czyli flet słowacki. Już nie mówiąc o drumli – dającej fenomenalny dźwięk z niepozornego kawałka metalu. Spotkanie z taką osobowością na pewno na długo pozostanie w naszej pamięci. Panu Joszko Brodzie serdecznie dziękujemy za przemiłe spotkanie i życzymy, aby radość, z jaką dzieli się swoją pasją, nigdy nie minęła i była inspiracją dla innych .Z przyjemnością przyjęliśmy jego zapewnienie,że wróci do nas z koncertem. Czekamy z niecierpliwością.(M.B)