Twitter

Sala lekcyjna przedszkolaków zamieniała się już w kuchnię, dżunglę, komisariat policji, schronisko dla zwierząt, laboratorium i salę balową. Ostatnio stała  się  kurnikiem, a wszystko za sprawą gości, którzy przyjechali  do nich  z Chicken Landu . Kurki, bo o nich mowa, wraz ze swoją opiekunką, zdominowały zajęcia w tym dniu. I trudno się temu dziwić, ponieważ był to naprawdę bardzo interesujący czas. Dzieci mogły poznać różne rasy kur, dowiedzieć się skąd się biorą pisklęta, co lubią jeść kury, o ich zwyczajach i upodobaniach, a przede wszystkim  nagłaskać się ich do woli. Okazuje się, że to bardzo sympatyczne zwierzątka. Maluchy przeprowadziły poważny eksperyment z jajkiem, rozpoznawały ziarna zbóż, posiały je potem do doniczek. Dobrze, że nie zapytały: ,,Co było pierwsze? Jajko czy kura? Bo obawiam się, że zajęcia nie skończyłyby się tak szybko. (M.B )